środa, 28 sierpnia 2013

Rozdział 16 Pocieszyciele

  Dziś wychodzi Flesz. Mają tam się ukazać moje wczorajsze zdjęcia z Danielem. Nie czekałam,  aż Łozo zadzwoni do mnie z pretensjami. Teraz mam duże wyrzuty sumienia, że wyszłam  za Daniela
  Wstałam o 7 nad ranem. Każdy pogrążony był jeszcze we śnie.  Ubrałam się, a następnie związałam włosy w kitkę, założyłam full capa, tak, aby mnie nit nie rozpoznał i pposzłam kupić Flesz.
 **********************************


Wróciłam. Nie otwierałam jeszcze gazety. Każdy nadal spał. Wyszłam na balkon. Otworzyłam gazetę. Strona 55..... Rozpłakałam się.... Ta cholerna kariera zrobiła ze mnie potwora. Nigdy już się z tego nie wygrzebie.... Nikt nie zapomni o tym co zrobiłam. Do końca swojego życia będą pamiętać.... Dużymi literami w gazecie było napisane 
"ALEX ZARĘCZYŁA SIĘ Z DANIELEM!!!"

Potem, że zdradzam Łoza itp.... Mam jjuż naprawdę tego wszystkiego dość. Zaczęłam jesczcze bardziej płakać :-(. Nie chciałam być przecież jakąś dziwką.... Mój płacz usłyszał Daniel.

-Czemu płaczesz?- zapytał
- Wszystko się pierdzieli. Sam spójrz!!- i podałam mu gazetę do ręki.
  Zaczął uważnie czytać.
-Nie płacz!- powiedział odkładając gazetę na stolik.
-Muszę do niego jechać.!
-Do kogo?
-Do Łoza....
   I szybko podniosłam. Się z żółtego leżaka.ŁOZO dał mi kiedyś swoją wizytówkę, więc wiedziałam gdzie mieszkał.
  Wsiadłam w mój samochód. Warszawa naszcZęście nie była zakorkowana. Łozo mieszkał na ulicy Bydgoskiej 19. Wiedziałam dobrze gdzie to jest. Bywałam tam często.ale nigdy nie przypuszczałam, że mieszka tam Łozo.
 Jestem na miejscu. DoM Wozza jest biały z szarym dachiem i z basenem. Willa!! Poprostu...No nic. Była 8:30. Zadzwoniłam na domofon.
-Halo?- usłyszałam głos Łoza
-Tu Alex. Mogę wejść??- zapytałam
-Już Ci otwieram!
  I usłyszałam dźwięk otwierającej się furtki. Weszłam. Gdy byłam na schodach, Łozo otworzył mi drzwi.
-Hej Alex!! - przywitał się

-Myślałam, że jesteś jeszcze w Sopocie!!- odezwałam sie, całując go na przywitanie w usta.
-Dziś w nocy z BARONEM I TOMSONEM wróciłem. Wejdź dalej!
    Weszłam do salonu.
-Siadaj. Chcesz czegoś do picia?- pytał Łozo
-Nie, ja tylko na chwilę- odpowiedziałam
-Co tam?
-Prędzej czy później się o tym dowiesz, wolę, abyś dowiedział się o tym ode mnie.
-Mów
-To jest dzisiejszy Flesz. Otwórz na stronie 55....
-Okay
   Podałam mu gazetę. Zaczął powoli przekartkowywać gazetę. Przeczytał na głos pierwsze zdanie. Potem spojrzał na mnie zło wrogo, ale nic nie powiedział. Czytał w skupieniu dalej.
  Po 3 minutach skończył. Rzucił gazetę na podłogę. Już na mnie nie popatrzył. Podszedł do okna. Zzapadła przerażająca cisza. W końcu odezwał się.
-Czy to prawda, że zaręczyłaś się z DANIELEM?- zapytał
-Prawda- powiedziałam ze smutkiem
-Dlaczego to zrobiłaś?
-Matka Daniela powiedziała mi, że jak nie będę z nim być to on się powiesi. Nie chcę, aby ktoś przez mnie umarł.
-Myślałem, że jesteś inna..
-Innna to zanczy jaka?
-Inna to znaczy,  że wiesz kogo najbardziej kochasz, umiesz wybrać, ale okazałaś się taka jak wszyscy..
-Każdy jest inny.
-Zależy pod jakim  względem. Wiesz co -popatrzył na mnie- Myślałem, że mnie kochasz. Nie chcę Cię więcej widzieć! Żałuję, że Cie poznałem! Traciłem tylko czas. Wypierdalaj!!
-Łozo...
-Nie słyszałaś co mówię?
  Rzuciłam na niego ostatnie spojrzenie. Z oczu popłynęły mi łzy. Wyszłam. wsiadłam do samochodu. Nie wiedziałam  co zrobić. Zaczęłam płakać.. pojadę do Barona.
  Jak pomyślałam, tak zrobiłam. Po 10 minutach byłam przed domem u Barona.

*********************************************************************************

-Hej Alex- przywitał mnie w dzrwiach.
-Sie.. Mogę wejść?- zapytałam
-Wchodź! Mam tylko bałagan w dom, bo dziś w nocy przyjechałem..l Alex, ale czemu ty płaczesz?
-Zobacz!- wręczyłam mu gazetę do ręki i wybuchnęłam głośnym płaczem!
  Uważnie czytał. Gdy skończył, rzucił gazetę na podłogę i przytulił mnie!
  Ja bez zastanowienie wtuliłam się w jego ramiona.
-Nie płacz- mówił- Zrobię Ci kawę.
  I poszedł do kuchni. Ja usiadłam na kanapie w salonie. Po 5 minutach przyszedł Baron z kawą.
-a CZY TO PRAWDA CO W GAZETACH PISZĄ?- zapytał Baron
-Tak- odpowiedziałam
-Przykro mi, a dlaczego nie wybrałaś Łoza?
-Bo Daniel powiedział, że jak nie wyjdę za niego, to on się zabiję.
-Nie możesz być z człowiekiem, który Cię szantażuję.
-Tylko jest jeden problem.
-Jaki?
-Jaaaa...

2 komentarze: