niedziela, 1 września 2013

Rozdział 33- Ku dobrej drodze

  Wyszliśmy przed dom Łoza. Zastała tam nas nie miła niespodzianka.. Zobaczyłam, że przed bramą stoi zapłakany w garniturze Daniel.
-Alex możemy porozmawiać?- zapytała
-  Spojrzałam na Łoza. Nic nie powiedział
-Chwilę- zgodziłam sie
-Pójdę do samochodu- oznajmił Łozo
 Skinęłam lekko głową.
-To o czym chcesz porozmawiać?- zapytałam
-Dlaczego uciekłaś?- zapytał ze łzami w oczach Daniel
-Bo Ciebie nie kocham
-Ale ja Ciebię kocham
-Nie mogę być z kimś kogo nie kocham.
-Ale...
-Odpuść sobie.
-Nigdy nie odpuszczaj sobie kogoś o kim nie możesz przestać myśleć nawet przez jeden dzień. Pamiętasz? Twoje słowa
-Pamiętam, ale przecież nie jestem jedyną dziewczyną na tym świecie.
-Dla mnie jesteś.
-Daniel nie mogę  z Tobą być. Zrozum. Zostańmy dobrymi przyjaciółmi.
-Alexx....
-Masz tu mój pierścionek zaręczynowy.
-Chcesz tego?
-Najbardziej na świecie kocham Łoza, nie Ciebie. Aa teraz odejdź, bo zabierasz mi czas.
-Nie puszczę Cię.!
-Puść- zaczęłam wyrywać się z jego silnych ramion.
-Nie!
  I w tym momencie wyszedł z samochodu zdenerwowany Łozo
-Zostaw ją!- rozkazał głośno Danielowi
-Bo co mi zrobisz?
-To!
  I Łozo dał z całej siły pięścią  w nos Danielowi, że, ać mu krew poleciała.
-Naucz sie słuchać co sie do Ciebie mówi! Chodź Alex- powiedział Łozo, łapiąc mnie za rękę.
-Jeszcze tego pożałujesz!- krzyknął Daniel
   My już nie zwracaliśmy na niego żadnej uwagi. Ruszyliśmy. Po 15 minutach byliśmy na największym basenie w Warszawie. Zaczepiali nas różni ludzie i prosili o autografy oraz gratulowali związku. Pewnie przeczytali nasze wpisy na faecbooku.

*********************************************************************************

Było zajebiście. Wieczór także spędziliśmy bardzo przyjemnie. Piwo, romantyczne filmy, a na sam koniec łóżkoo...
  Każdy człowiek się zakochuję jego życie nieodwracalnie zmienia.

7 komentarzy: